Rok 2009 był dla nas pełen niezapomnianych chwil. Z żoną i przyjaciółmi wybraliśmy się na długi czerwcowy weekend do polskich gór, do malowniczego Zębu – miejsca, które stało się słynne nie tylko dzięki wspaniałym widokom, ale także jako rodzinne strony jednego z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii.
Beztroski weekend w Tatrach spędziliśmy w miejscowości Ząb, choć mniej znany niż Zakopane, przyciąga turystów swoją niezwykłą atmosferą i urokliwymi krajobrazami. Czerwcowa pogoda dopisała, a my, jako młode małżeństwo, spędzaliśmy czas beztrosko, ciesząc się chwilami. Towarzyszyli nam nasi przyjaciele Michał i Agnieszka oraz ich mała córeczka Natalka.
Codzienne spacery po Zakopanem, wjazdy kolejką na Gubałówkę i wizyty w góralskich karczmach dostarczyły nam niezapomnianych wrażeń. Smak regionalnych przysmaków – oscypka, żętycy, serów i kwaśnicy – na długo zostanie w naszej pamięci. Każdy dzień wypełniony był przygodami i śmiechem.
W pensjonacie, w którym się zatrzymaliśmy, mieliśmy okazję poznać właściciela, który opowiadał nam historie o dawnych czasach, o trudach życia w górach. Jego pasja i wiedza o Tatrach wprowadziły nas w zupełnie nowy wymiar tego regionu. Tego dnia zrozumieliśmy, dlaczego góry mają taką magię, która wciąga i inspiruje.
Pod koniec naszego pobytu mieliśmy okazję spróbować jazdy konnej. Właściciele pensjonatu hodowali piękne rumaki, a przejażdżka w górskim terenie dostarczyła nam niezapomnianych emocji. Z pewnością była to jedna z najbardziej relaksujących części naszej podróży.
Podróż do Zębu nie była naszą ostatnią w Tatrach. Nasz Beztroski weekend w Tatrach z pewnością powtórzymy być może inną porą roku. Z każdej wycieczki wywozimy wspomnienia, które sprawiają, że zawsze będziemy chcieli wracać. Tatrzańska magia przyciąga i z każdym rokiem coraz bardziej zbliża nas do tych gór.








